Okrutna śmierć Darii Duginy, niech jej ziemia lekką będzie, zmieniła diametralnie nastroje rusofobów. Oczywiście wszyscy nadal pragną, aby z Rosji nie pozostał kamień na kamieniu, ale jednocześnie, aby żadnemu Rosjaninowi przy tym nie spadł ani jeden włos z głowy. Gdzież zatem podzieją się owi Rosjanie bez Rosji? Najbliższym przyjaznym miejscem wydaje się pustynia Gobi. Więc, jak mawia klasyk: „Wszyscy won!”, ale najpierw: „Okulary od Gucciego dla wszystkich!”.