Kwant mojej duszy
lewituje
Unoszące się okruchy marzeń
tańczą w żałobnym kankanie
niczym marionetki
Wczoraj – umarło
Jutro – niewiadoma
Śmierć?
Zmartwychwstanie?
Życie?
Labirynt nieświadomości
Błądzę
Plus i minus przestały się przyciągać.