BIURO

Biuro ma obyczaje swoje,
niezmiennie zmienne przez rok cały.
Herbatki, żarty, niepokoje,
bilanse, kawki, rytuały.
Biuro ma rytm swój i niuanse.
Jest ciasne, ale małe za to.
Do licha tam bilanse-śmanse!
Właśnie się z biurze zbliża lato,
bo pan kierownik wprawnym ruchem
nasz słynny wiatrak wyjął z szafy.
I teraz szumi mi nad uchem
jakby ocean bił o rafy.
I biurko naszej panny Gosi
znów wiatr owiewa z Wysp Szczęśliwych.
Gosia ma piękne rude włosy.
W nie się gapimy spod brwi siwych.