a gdzie drzemie miłość może w futrze kota
może w twoich włosach gdy się w nich zaplątam

niedopitej kawie rozlanej w pośpiechu przelotnie rzuconym słonecznym uśmiechu

w twoich smutnych oczach gdy się w nich przeglądam
w pustych oknach domu gdy ciebie wyglądam

w chłodnym szumie wiatru gdy czesze korony
i w dotyku dłoni gdy masujesz skronie

tęsknym szepcie deszczu co stuka w wieczory
kiedy w snach przychodzisz z pożądania płonę

w dżemie truskawkowym na pysznej kanapce
w liście zostawionym na samotnej ławce…