Sensacją Sylwestra 1922 roku w Radzyniu było podanie informacji o mieszkańcu miasta, który w świątecznej loterii wygrał 113 mln. Suma działała na wyobraźnię społeczności regionu. Redakcja wydawanego w Białej Podlaskiej „Podlasiaka” pisała:

Suma wygranej była rzeczywiście niebagatelna. Pamiętajmy jednak, że polska gospodarka znajdowała się w zenicie hiperinflacji. Ówczesna waluta, marka polska, z dnia na dzień leciała na łeb na szyję. Za pensję profesora, która wiosną 1922 roku wynosiła ok. 4 tys., pod koniec roku można było kupić 8 litrów mleka lub 4 kg słoniny. Za półtora roku w ramach reformy finasów środkiem płatniczym w Polsce stanie się złotówka, za którą trzeba będzie wymienić niemal 2 mln marek polskich. Czyli za „wyciągnioną” wygraną szczęśliwy uczestnik losowania otrzymałby jedynie 63 zł.

Radzyński sylwestrowy milioner musiał zatem spieszyć się z wydaniem lub inwestowaniem swoich milionów. Czego życzę również wszystkim Czytelnikom „Koziegorynku”.