Czy Samurajowie obrócą w niwecz nadzieje Chorwacji na ćwierćfinał?
Poniedziałek, 5.12
16.00
Japonia – Chorwacja
Michał Musiatowicz: 2-2, dogrywka i karne dla Japonii. Jestem całym sercem za Japonią i kibicuję im za to jak podbili serca kibiców na całym świecie swoją grę przeciwko Niemcom i Hiszpanom. Kto by pomyślał! Piękna kultura, piękny kraj, piękna historia.
Aż włączę sobie chyba ponownie film „Ostatni Samuraj” z muzyką mojego ukochanego niemieckiego kompozytora Hansa Zimmera ( myślę, że Hans raczej zadowolony z takiego rozwoju sytuacji nie jest, że Japonia kosztem Niemiec gra dalej!) . Cóż no – niech idą jak burza.
A Chorwacja? Jak zwykle – stawi potężny opór, pokaże dużo jakości. Ale jednak tym detalem, walką, rzutem na taśmę niech wygrają Japończycy! Forza Japonia!
Bartłomiej Janowski: 2:2. A co! Gdzie jest sufit Japonii? Czy Chorwacja wyciągnie wnioski z niemiecko-hiszpańskich błędów w starciach z Samurajami? W karnych wygra… odporniejszy.
20.00
Brazylia – Korea Płd.
Sebastian Markiewicz: 3:0. Brazylijczycy pobawili się trochę rezerwowym składem w ostatnim meczu grupowym, ale teraz się już cackać nie będą. Korea zakończy udział w mistrzostwach.
Piotr Skowron: 3-2. Szalony mecz, Brazylia nie do końca przekonuje, pokazał to mecz z Kostaryką. Korea rozkręca się z meczu na mecz, ale szalę zwycięstwa Brazylia przechyli w dogrywce