Przed nami ostatnie niewiadome.
Piątek, 2.12
16.00
Ghana – Urugwaj
Piotr Skowron: 2-1. Niezmiennie kibicuję zespołowi z Ghany. Mają jeszcze wszystko w swoich rękach a Urugwaj pod ścianą, nie do końca jest zależny już od siebie. Urugwaj niestety rozczarowuje na mundialu.
Korea Południowa – Portugalia
Piotr Skowron: 1-3. Portugalia już nic nie musi są pewni awansu. Mogą nawet dać odpocząć kluczowym zawodnikom. Korea musi wygrać i liczyć na korzystny wynik w drugim spotkaniu. Zacięty mecz, ale górą będzie Ronaldo z ekipą.
20.00
Serbia – Szwajcaria
Sebastian Markiewicz: 0-1. W tym bałkańsko-bałkańskim (nie patrzeć na mapę) pojedynku wynik trudno przewidzieć. Wydaje mi się jednak, że multikulti ubrane w szwajcarskie trykoty zwycięży 1:0.
Kamerun – Brazylia
Sebastian Markiewicz: 0:2. Brazylijczycy nie dadzą ciała mając zapewniony awans, jak Francja Tunezji, bo to nie będą derby, jak w tamtym przypadku. Myślę, że pewnie zmierzają do finału, i trochę sobie z Kamerunem potrenują.