Ilekroć syn wychodzi do szkoły, żegnam go tą sentencją:
– Tylko nie zapomnij zjeść obiadu, zapłaciliśmy za niego!
Niestety szkoła znalazła sposób na naszą rodzinną chytrość – coraz mniej obiadów nadaje się do jedzenia…
Ilekroć syn wychodzi do szkoły, żegnam go tą sentencją:
– Tylko nie zapomnij zjeść obiadu, zapłaciliśmy za niego!
Niestety szkoła znalazła sposób na naszą rodzinną chytrość – coraz mniej obiadów nadaje się do jedzenia…