Urodzony w Radzyniu Włodzimierz Nahorny to wielka postać polskiego jazzu, a właściwie szerzej – całej naszej muzyki rozrywkowej. Gdyby taki temat jak „Jej portret” powstał w Ameryce, byłby evergreenem, a w repertuarze mieliby go wszyscy: od Franka Sinatry i Elvisa począwszy.

Bogdan Chmura na łamach „Jazz Forum” pisał: „Kulisy powstania płyty dowcipnie odsłania w tekście na okładce Jan Ptaszyn Wróblewski, jeden z „ojców” projektu: „Było gorące lato 1970 roku. Przez mieszkanie Włodzimierza Nahornego (…) przewijało się – jak zwykle – wielu artystów i muzyków. Tego dnia gości było trzech: Jan Ptaszyn Wróblewski, Tomasz Stańko i Tomasz Ochalski. Dumaliśmy, co by tu wymyślić, żeby powalić świat na łopatki, a przy okazji zrobić dobry interes. I wymyśliliśmy”.

Płyta jest przede wszystkim prezentacją sylwetki Włodzimierza Nahornego jako kompozytora i multiinstrumentalisty. Wśród utworów znalazły ówczesne hity polskiej muzyki rozrywkowej i tematy jazzowe napisane m.in. przez Tadeusza Nalepę (z którym Nahorny współpracował), Andrzeja Zielińskiego, Stańkę, Ptaszyna, Krajewskiego. W każdym utworze bohaterem jest lider, grający kolejno na fortepianie, klawesynie, saksofonie altowym i flecie. Wszystkie utwory zostały pieczołowicie zaaranżowane na różne składy z pierwszoplanową rolą sekcji smyczków. Ten rodzaj instrumentacji to znak tamtych czasów – brzmienia smyczków z instrumentem solowym (fortepianem, trąbką, fletem) lub wokalem słychać było na płytach, w kinie, w telewizji.

Pierwotny cel albumu został osiągnięty w stu procentach. Gra Nahornego, skrząca się pomysłami, obłędną techniką i pięknym brzmieniem budzi zachwyt i zdumienie. Jako pianista pokazuje się od najlepszej stro­ny już w pierwszym, tytułowym utworze, jednak jego kunszt instrumentalny robi jeszcze większe wrażenie, gdy sięga po alt – solo w „Powiedzieliśmy już wszystko” przyprawia o zawrót głowy. Wszechstronnie prezentuje się w roli flecisty, m.in. w temacie Tomasza Stańki z filmu „Dziura w ziemi” i w pełnym wirtuozerii „Niech pani mi nie odsłania wnętrza”. Rarytasem fonograficznym jest na pewno „Taki dzień”, z Nahornym przy klawesynie.

Jak odbiera się te nagrania dziś? Niektóre kompozycje nadal brzmią intrygująco, część broni się tylko dzięki postawie Nahornego i świetnym, czasem jakże przekornym („Jest Warszawa”) aranżom Ptaszyna. Wrzucając ten krążek do odtwarzacza warto pamiętać, że utrwalona na nim muzyka ma także walor sentymentalny, zatem nawet utwory mniej porywające będą w stanie wywołać falę miłych doznań i wspomnień, zwłaszcza u starszych fanów. Album unikatowy, perełka, lektura obowiązkowa.”

A1 Jej Portret
muzyka – Włodzimierz Nahorny
A2 Powiedzieliśmy Już Wszystko
muzyka – Tadeusz Nalepa
A3 Cała Jesteś W Skowronkach
muzyka – Andrzej Zieliński
A4 Melodia Z Filmu „Dziura W Ziemi”
muzyka – Tomasz Stańko
A5 Taki Dzień
muzyka – Jan Ptaszyn Wróblewski
A6 Mówiły Mu
muzyka – Stefan Rembowski

B7 Niech Pani Mi Nie Odsłania Wnętrza
muzyka – Adam Sławiński
B8 Wrócę Do Ciebie
muzyka – Tomasz Ochalski
B9 Jest Warszawa
muzyka – Bogusław Klimczuk
B10 Obok Nas
muzyka – Wojciech Piętowski
B11 Właśnie Tego Dnia
muzyka – Krzysztof Sadowski
B12 Trzymając Się Za Ręce
muzyka – Seweryn Krajewski

Muzycy: Włodzimierz Nahorny, fortepian, saksofon altowy, flet, klawesyn; zespół instrumentalny pod dyr. Jana Ptaszyna Wróblewskiego (1-12), Zespół Rozrywkowy Rozgłośni Gdańskiej pod dyr. Jana Tomaszewskiego (13), Studio M-2 pod dyr. Stefana Rachonia (14), Zespół Perkusyjny Jerzego Bartza (15), Studio Jazzowe Polskiego Radia pod dyr. Bogusława Klimczuka (16), Big Band Polskiego Radia pod dyr. Bogusława Klimczuka (17), Orkiestra Polskiego Radia pod dyr. Stefana Rachonia (18)