czy wyrażenie kawał chuja a reszta dziad
jest wystarczające by określić
człowieka
co do którego bardzo ale to bardzo brakuje kolorystyki
w epitetach
kategoria takich przypadków nie powinna
zaprzątać wyobrażeń
a już na pewno żadnego mięśnia
zwłaszcza tego chronionego w klatce
ponad splotem słonecznym
w każdym razie powstrzymuję niewyrażenia
bardziej adekwatne
przed napływem w kończyny
bo wtedy nie będą miały żadnego znaczenia trzydzieści trzy odcienie
czerwonego