Znana amerykańska marka obuwnicza w jednym ze swoich spotów przedstawia dosyć pesymistyczną wizję futbolu, w której piłkarze zostali zastąpieni przez roboty. W ten sposób gra została pozbawiona błędów, być może skandali obyczajowych, ale na pewno i duszy. Jednak technologia, już obecna w piłce nożnej na dużą skalę, może uwypuklać w futbolu wszystko to, za co go kochamy.

Rozwój technologii cały czas nabiera tempa. Wszystkie dziedziny życia, także sport, są wzbogacane przez wymyślne i efektywne usprawnienia. Nowinki regularnie pojawiają się też w piłce nożnej i z założenia mają sposób optymalizować rozgrywkę oraz organizację meczów. Co możemy obserwować już dziś, a jakich nowości kibice mogą spodziewać się lada moment?

Technologia w służbie futbolu

Wraz z kolejnymi usprawnieniami w piłce nożnej na nowo rozpoczyna się dyskusja o ich zasadności. Doskonałym przykładem jest system VAR, czyli narzędzie pozwalające sędziemu spotkania na korektę decyzji na podstawie powtórki wideo. Pierwszy oficjalny mecz z jego użyciem odbył się w sierpniu 2017 roku, a dzisiaj z VAR-u korzystają wszystkie czołowe ligi w Europie.

W momencie, kiedy wprowadzono tę technologię, na trybunach rozpoczęła się długa wymiana opinii. Ta nieco bardziej praktyczna część kibiców uważała VAR za świetny pomysł, który do minimum ograniczy błędy sędziowskie, dzięki czemu o wyniku spotkania będzie decydowała forma sportowa, a nie forma arbitra. Po drugiej stronie znaleźli się romantyczni fani, którzy wskazywali błędy i kontrowersyjne decyzje za nieodzowny element piłkarskiego kolorytu. Można powiedzieć, że ta część trybun miała wsparcie z samej góry, bo argumentem w ich rozumowaniu była chociażby legendarna „ręka Boga” Diego Maradony. Koniec końców VAR przyjął się na stadionach bardzo dobrze i dziś mało kto wyobraża sobie futbol bez niego.
Przyzwyczailiśmy się też do innych nowinek, jak system „goal-line” czy tzw. Kamery „pająki”, które podążają za akcja zamontowane na specjalnych linach. Kolejne usprawnienia są kwestią miesięcy. W trakcie nadchodzącego mundialu w Katarze zostanie wprowadzony „automatyczny spalony”. Umieszczona pod dachem kamera dzięki precyzyjnemu śledzeniu ruchu piłkarzy wykona ich trójwymiarowe modele, które następnie zostaną porównane do wykrytego wcześniej miejsca znajdowania się piłki. Decyzja o tym, czy dany zawodnik „spalił” akcję, zostanie tym samym oddana w ręce sztucznej inteligencji, choć w przypadku turnieju w Katarze nie obędzie się jeszcze bez sędziów liniowych. Kto wie? Być może już niedługo arbitrzy będą prowadzić mecze wyłącznie sprzed monitora?

Przez pasję do perfekcji

Nowinki technologiczne już dotykają piłkarzy, którzy mają dziś do dyspozycji np. buty dostosowane do każdej pozycji na boisku, ale też nowoczesne systemy monitoringu i to zarówno podczas meczów, jak i treningu. Dość powiedzieć, że selekcjoner naszej reprezentacji już od dawna korzysta ze specjalnego ekranu i drona podczas treningów. Szkoleniowcy coraz chętniej korzystają z narzędzi, które mają im ułatwić pracę, a wprowadzane nowinki można zaobserwować już na poziomie juniorskim.

Nowe pokolenia piłkarzy rozwijają umiejętności pod czujnym okiem trenerów oraz przy wsparciu coraz bardziej nowoczesnych narzędzi. Bardzo dobrym przykładem na naszym krajowym podwórku jest Polish Soccer Skills – projekt, którego celem jest rozwijanie oraz upowszechnianie profesjonalnego szkolenia piłkarskiego dzieci i młodzieży, przede wszystkim podczas organizowanych obozów piłkarskich.

W przeszłości potencjał zawodnika mierzono na przeróżne sposoby. Franciszek Smuda mawiał na przykład, że aby ocenić piłkarza, musiał zobaczyć jak ten… wchodzi po schodach. Przyszłość ma dla nas inne rozwiązania, które już dziś możemy obserwować w Polish Soccer Skills. Twórcy projektu przygotowali własny model selekcji piłkarzy. Przede wszystkim zmieniono system rozpoznawania talentu. Wzrost i siła obserwowanych zawodników ustąpiły pola szybkości, bystrości i kreatywności. Lata analiz i testów w oparciu o nowe podejście pozwoliły stworzyć autorskie narzędzie – potencjometr Soccer Skills PRO. Dzięki niemu młodzi adepci futbolu o delikatniejszej budowie i większym talencie piłkarskim mają większą szansę na rozwój.

Wszyscy zawodnicy przyjeżdżający na obozy Polish Soccer Skills przechodzą testy, a na podstawie ich wyników w specjalnej skali określany jest ich potencjał piłkarski. Regularne powtarzanie testów i skrupulatne dokumentowane ich wyników pozwalają na rzetelne obserwowanie rozwoju talentu zawodników, ale co więcej – budowanie bazy danych, która pozwala coraz dokładniej weryfikować kolejnych piłkarzy. Te dane w połączeniu z nowoczesnymi algorytmami potencjometru umożliwiają lepszą identyfikację talentu zawodnika, a także wskazanie cech, nad którymi powinien pracować.

Jak to się sprawdza w rzeczywistości? Najlepiej pokazuje to przykład Jakuba Kiwiora, który nie tak dawno zadebiutował w reprezentacji Polski. Jego solidne warunki fizyczne i zmysł do gry w defensywie pozwoliły mu szybko wyjechać za granicę, ale to czysto piłkarskie umiejętności pozwoliły mu już kilka razy „błysnąć” na boiskach Serie A. Te natomiast zawdzięcza m.in. treningom z wykorzystaniem metod Polish Soccer Skills. Świeżo upieczony kadrowicz to nie jedyny polski zawodnik, który rozwinął się dzięki nowoczesnemu podejściu Polish Soccer Skills. Kiwior dołączył do grona innych wychowanków projektu, którzy zagrali z orzełkiem na piersi, jak Karol Linetty oraz Kamil Jóźwiak. W świetle tego można mieć nadzieję, że dzięki takim rozwiązaniom szybko doczekamy się piłkarskich talentów, które zapewnią nam wiele pięknych, sportowych wspomnień.

Nowoczesne metody szkolenia prowadzą młodych adeptów futbolu ciężką pracą poprzez realną pasję do piłkarskiej perfekcji. Czy nie na przebyciu takiej drogi polega sport? Christoph Biermann, autor książki „Piłkarscy hackerzy”, stawia sprawę jasno mówiąc, że przyszłość futbolu będzie należeć do tych, którzy nauczą się korzystać z nowej technologii i gromadzonej bazy danych.

Mecze przyszłości

Piłka nożna zmienia się również z punktu widzenia kibiców. Od wielu lat na całym świecie nowoczesne karty wypierają papierowe bilety uprawniające do wejścia na stadion. Na Alianz Arenie w Monachium od dawna funkcjonuje system płatności zbliżeniowych, które mają rozładowywać kolejki przy punktach usługowych i tym samym usprawnić sprzedaż. Pieniądze wpłaca się albo za pośrednictwem automatów, albo przy asyście obsługi na stadionie. To jednak dopiero początek. Zalążek nadchodzących zmian kibice będą mogli zobaczyć już 16 lipca podczas pokazowego meczu między AC Milan a FC Koeln.

Innowacje zapowiedziane na sparing robią wrażenie. Piłkarze obu drużyn będą mieli na sobie nowoczesne kamery oraz mikrofony, które pozwolą widzom na obserwowanie spotkania z zupełnie nowej perspektywy, na którą zresztą będą mieli bardzo duży wpływ. Dodatkowo fani obecni na stadionie będą mieli możliwość skorzystać z systemu, który wskaże im na przykład, gdzie jest najkrótsza kolejka do bramek wejściowych, stoiska z napojami czy toalety. Spotkanie już teraz określono „meczem innowacji” i zdaniem organizatorów ma pokazać, jak może wyglądać futbol w przyszłości.

Można mieć nadzieję, że pomimo upływu lat, wprowadzanych nowinek technologicznych i potencjalnej rewolucji piłka nożna zachowa wszystko, co czyni ją piękną. Parafrazując słowa Erica Cantony – choć być może czas nas rozdzieli i czeka nas zupełnie nowa epoka, to nikt nie będzie mógł zaprzeczyć, że na ulicach, boiskach i parkach całego świata wciąż panuje bezwarunkowa, romantyczna i incydentalnie szalona miłość do futbolu.

zdj. tytułowe: Maciej Gillert