Jednak zapominam. Wygasają zakręty komórek. Kontroluję zapasy sił – w trybie awaryjnym. Migam zasypiam wstaje. Szukam drogowskazów. Rozmywa ich mgła. Mgła i we mnie…Łapie mnie sen poszukam w nim jutra…a może i Ciebie…
Jednak zapominam. Wygasają zakręty komórek. Kontroluję zapasy sił – w trybie awaryjnym. Migam zasypiam wstaje. Szukam drogowskazów. Rozmywa ich mgła. Mgła i we mnie…Łapie mnie sen poszukam w nim jutra…a może i Ciebie…