W środku biegu Narwi
na wzgórzach obejmujących pradolinę
taka raczej północno-wschodnia
drzewiej miejsce sejmików
Rolniczo-leśna
zwrócona w stronę macierzy
zarazem puszczy i meandrującej Biebrzy
wspomagana szeregami zadziornych Kurpiów
Pod ochronę Stacha Konwy
ulicą Farną udając spacerkiem
spienionym piwem wznosząc toast
za „dzikość serca” niczym z filmu Lyncha