Utkaj moje serce ze światła,
niech cień nie ma we mnie nic swojego.
Moja dusza niech będzie prosta
jak przebiśnieg.

Daj mi twoje oczy,
abym obdarzał nimi miłością.
Uczyń mnie najmniejszym,
niech stanę się dzieckiem.

Podaję Ci moje stopy,
poślij mnie gdzie chcesz.

Niech nie zatrzymuję na sobie
żadnych spojrzeń,
ale inni widząc mnie
niech patrzą na ciebie.

Odwiąż mnie ode mnie.
Niech będę ziarnem
w twojej dłoni,
którą siejesz obficie.

Niech wyrosnę w roślinę,
której owoce mają smak miłości.
Uczyń mnie miłością.