Pośród równin czarnoziemu
Działy i Wyniosłości
nad ujściem szemrzącej Żółkiewki
na spotkanie pędzącego Wieprza
W odblasku słońca
zwrócony w stronę
gdzie Lublin Chełm i Zamość
wyznaczają tętno
Przy ryneczku bez fałszywej skromności
dwie ryby na posterunku
pod ochroną flagi jak z Beatlesów
powiewającej nieco czupurnie
Na posterunku biskupich spojrzeń
lemieszy w bujne pola zagłębionych
pośród partyzanckiej niziny szepty
szyszek chmielu dojrzewających ukradkiem