Wczoraj, w piątek 19 listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się wieczór promocyjny książki Adama Fijewskiego – „Skarby ukryte, ludzie pogrzebani”. Publikacja wyszła nakładem Instytutu Bronisława Szlubowskiego, a portal kozirynek.online sprawował patronat medialny nad tym wydarzeniem. Piątkowy wieczór po raz kolejny utwierdził w przekonaniu, jak fascynujące historie ludzkich losów kryją nasze rodzinne opowieści, dokumenty, zdjęcia, listy.

To dla mnie ogromna nagroda i zaszczyt, że znalazłem się w takim gronie. W takiej sytuacji, której w życiu się nie spodziewałem. Chciałbym podkreślić fantastyczną pracę redakcji, wydawnictwa, które przygotowało tą książkę do druku od strony edytorskiej i graficznej. Wszystko to zasługuje na wysokie uznanie i podziękowanie.

-powiedział na początku spotkania Adam Fijewski.

Opisana historia kilku rodzin bardzo mocno wpisuje się w historię regionalną. Państwa obecność świadczy o tym, że historia bliska jest zawsze bliska sercu i interesujemy się nią bardziej niż dziejami ogólnymi.

-powiedziała prowadząca spotkanie, dr Agnieszka Gątarczyk, wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych im. Jana Pawła II, sekretarz Instytutu Bronisława Szlubowskiego

„Skarby ukryte, ludzie pogrzebani” – skąd tytuł?

 

Wymyśliłem ten tytuł w połowie pisania. To, co znalazło się w tytule, wiernie odwzorowuje emocje związane z tą książką. Bohaterami książki są ludzie – z jednej strony uczestnicy wielkiej Historii, a z drugiej tą historię tworzą. Wielką historię zawsze tworzą anonimowi ludzie. Nisko, o której się nic nie wie.

Moją refleksją jest to, że wielką historię tworzą pojedynczy ludzie.

-przyznał autor.

Wokół filmu Zanussiego

Historia ukrytego w lesie skarbu posłużyła reżyserowi Krzysztofowi Zanussiemu do nakręcenia luźno związanego z autentycznymi wydarzeniami

https://www.cda.pl/video/8951076fa

Każdy twórca ma prawo do własnej interpretacji. Twórczość Zanussiego to kino moralnego niepokoju, również ten film jest utrzymany w takim klimacie. Księżna Elżbieta Czetwertyńska (ciocia reżysera, jego żoną jest córka Remigiusza Grocholskiego) jest  napisała list do mojego ojca, Mieczysława: „Krzysio zrobił film, inspirując się naszą wspólną historią”. W tym duchu nasza rodzina obejrzała ten film – i nagle szok. „Jezu kochani, w jaki sposób oni nas widzą?!”. Mój ojciec strasznie przeżył ten film. Przez długi czas dosłownie cierpiał.

-podkreślił Fijewski.

W książce znajdziemy losy twórcy wojennych skrytek, nauczycielki z Branicy, adiutanta Piłsudskiego – majora Grocholskiego, Seweryna Czetwertyńskiego, więzionych w radzyńskiej katowni, więzieniu na Zamku w Lublinie, obozach koncentracyjnych i sowieckich łagrach. Patriotów, animatorów życia społecznego i patriotycznego lokalnych społeczności. A przy tym  ojców, mężów, zatroskanych o losy swoich dzieci matek.

Sporo miejsca poświęcone jest miejscowości Kopina (w powiecie parczewskim, gm. Milanów). Swoimi refleksjami chętnie dzielili się uczestnicy spotkania – członkowie i potomkowie rodzin, opisanych w książce.

Dużą wartością publikacji jest obszerny materiał archiwalny – listy, unikalne zdjęcia – namacalne ślady frapujących losów Bożymów, Czetwertyńskich, Dąbrowskich, Fijewskich i Grocholskich.

Gdzie nabyć?

Książkę można spotkać w radzyńskich księgarniach: Hermes, Educo, Zaborek, w radzyńskim oddziale Archiwum Państwowego oraz poprzez naszą stronę internetową:

http://instytutszlubowskiego.pl/publikacje/

Instytut Bronisława Szlubowskiego 

składa serdeczne podziękowania

dyrektor  Annie Korulczyk i pracownikom Miejskiej Biblioteki Publicznej 

za pomoc w organizacji wydarzenia – gościnność, serdeczność i profesjonalizm

Dr Agnieszce Gątarczyk – za poprowadzenie spotkania

oraz wszystkim uczestnikom wieczoru

Zdjęcia Paweł Żochowski