się urodziłem, myślano, że jestem dobry,
ale gdy zacząłem parę lat później pisać
lewą ręką, okazało się, że jestem jednak zły.
Pani psycholog powiedziała, że zło można
leczyć, trzeba tylko wiązać lewą rękę
z tyłu do paska u spodni. Wierzyłem, że
ja też mogę być dobry jak oni, lecz śmiali
się, że nie jestem tak dobry jak trzeba,
bo słoneczko nierównym okręgiem, bo
szlaczek poza linijkę, bo lewą ręką wyciera się
dupę,
lecz ja do dziś wycieram prawą, żeby
usprawiedliwić zło przed światem,
nie noszę już paska do spodni, przestałem
malować słoneczka i szlaczkiem chodzę
[jak najdalej od ludzi dobrych…