kołysze się lato ku schyłkowi złotawemu
płakało we mnie i ze mną niebo
boso po rżysku wdeptuję wspomnienia
nie dam im mimo to spokojnie zgasnąć…
kołysze się lato ku schyłkowi złotawemu
płakało we mnie i ze mną niebo
boso po rżysku wdeptuję wspomnienia
nie dam im mimo to spokojnie zgasnąć…