W knajpie u Mietka zamawiam dorsza bez surówki, bo mój podstawowy gryzący ząb czyli prawa dolna szóstka doznał wczoraj uszczerbku na pestce od śliwki i dopóki tego uszczerbku nie załatam, to surówki nie pogryzę. Tak też odpowiadam na zdziwione spojrzenie Mietka.
– Możemy panu pomóc (pogryźć) – deklaruje Mietek.