Kolejny wpis z dziennika Anny Sapieżyny dostarcza nam informacji o kolejnych działaniach powstańczych w okolicach Kutna. Powstańców spotykają ponowne zatrzymania i kary. Wśród nich znajduje się Artur Zawisza, który brał udział w powstaniu listopadowym. Była uczestnikiem nieudanego ponownego wzniecenia powstania na terenie Królestwa Polskiego, w partyzantce Zaliwskiego podczas działań tzw. Zemsty Ludu. Zapraszamy do lektury.
Niedaleko Kutna była utarczka między naszymi powstańcami po pasach się kryjącymi a Rosjanami. Nasi zabili dwóch kozaków, lecz liczba ich większa. Otoczywszy ich, chociaż mężnie się bronili. Pięciu zostało schwytanych, a jeden zginął. Między schwytanymi jest Pan Artur Zawisza, młody człowiek dobrego urodzenia i wychowania. Matkę jego sprowadzono, ażeby się z nim widziała i przekonała ich, że to jej syn.
W lasach litewskich schwytano 20 powstańców. Między nimi jest Pan Wołowicz, młody człowiek, bardzo dzielny i dobrego wychowania. Powiadają, że już osądzony i został powieszony.
Pan Zawisza w swoich indygnacjach pokazuje wiele męstwa, stałości charakteru. Jaka szkoda, że tyle dobrych przymiotów są użytych na dzieła nierozsądku i szkodzie Polakom.