otworzyły swe kielichy
piękne
uchyliły swe drzwi
w skromnych łąkach
ukradkiem zerkają
w czerwieni koronkowe sukienki
na wietrze falują
miłość oganiają
w zakamarkach ogrodu
miasta
pola
ostatnio zachwyciłam się
na peronie
przy torach
sobie oglądają świat turysty