Pstrokaty papierek dwudziestozłotowy z daleka wyglądał jak podróbka. Romuald Traugutt-tragiczny bohater Powstania Styczniowego – patrzył zeń poważnie przez swe eleganckie okulary.
Okulary (nie twarzowe i nieprzezroczyste) nosił także ówcześnie panujący generał armii, minister obrony narodowej, premier, pierwszy sekretarz PZPR, przewodniczący WRON w jednej osobie. Czy czuł powinowactwo z osobą krótkowzrocznego dyktatora Powstania Styczniowego i szukał usprawiedliwienia dla swej dyktatury? Wizerunkiem krótkowidza, dyktatury i kunktatorstwa?
Jeśli tak, to – zgodnie z analogiami historycznymi- dwudziestozłotówkę winien zdobić hrabia Aleksander Wielopolski – XIX-wieczny alter ego Wojciecha herbu Ślepowron