Przepytujemy najbardziej aktywną radną w Radzie Miasta.
Wchodziłam do Rady Miasta z myślą o tym, aby nasze miasto się rozwijało. Rozwój to dla mnie miejsca pracy szczególnie dla ludzi młodych , bo to oni przejmą kiedyś zadania po nas. Rozwój to udogodnienia dla mieszkańców w postaci nowych albo wyremontowanych ulic, to nowoczesna sieć wodociągów i kanalizacji, która obniżyła by koszty utrzymania; to wreszcie sprawne pozyskiwanie funduszy zewnętrznych na nowoczesne rozwiązania takie jak fotowoltaika czy panele słoneczne, to wreszcie czyste powietrze i mniejsze opłaty za śmieci. Moją wizją jest sprawnie działający na rzecz dobra mieszkańców samorząd.
Największym problemem obecnej kadencji jest lekceważenie głosu mieszkańców, a szczególnie radnych takich ja ja. Przykład? Ostatnio wielokrotnie zgłaszałam wnioski dotyczące naszego oświetlenia miejskiego , które nie potrzebnie w rożnych miejscach naszego miasta pali się w dzień czy sprawa usunięcia nielegalnie stojącego znaku -przystanek autobusowy na ulicy Sitkowskiego. Owszem burmistrz obiecuje, że sprawą się zajmie i na tym się kończy. Trzeba przyznać, że w tym jest dobry. Bardzo wielu się nabiera.
Bardzo poważnym problemem jest zadłużanie się naszego miasta oraz brak przemyślanej strategii działania w perspektywie czasu. Mam wrażenie, że jest to egzystencja. Takie działanie na przetrwanie bez pomysłu, i do tego w chaosie.
W trakcie tej kadencji wystosowałam 9 zapytań, skierowane do Burmistrza Jerzego Rębka. Ich treść wraz z odpowiedziami można znaleźć na BIP-ie, bowiem zgodnie z nową ustawą o samorządzie gminnym zapytania i interpelacje radnych składane są na piśmie i wraz z odpowiedziami muszą być publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej danego samorządu.
Martwi mnie tylko to, że Burmistrz nie dotrzymuje ustawowych terminów na udzielenie odpowiedzi. Tak stało się w przypadku zapytania, które wpłynęło do Urzędu Miasta 27 -01-2020r , a odpowiedzi udzielono mi w dniu 13-02-2020r. Czas realizacji to 17 dni. Jest to o tyle zastanawiające, że udzielenie odpowiedzi nie wymagało czasochłonnego zbierania informacji lub danych. Dla mnie jest to przejaw nie tylko łamania prawa, ale lekceważenia mnie jako radnej. Takie działania burmistrza i jego zespołu są na porządku dziennym.
Mieszkańcy ulic Lisowskiego, Powstania Styczniowego ul. Lendzinek, którzy złożyli swoje wnioski i remont i modernizację swoich ulic w roku 2018 i 2019r do dnia dzisiejszego nie otrzymali odpowiedzi w tej sprawie, co jest ni zgodne z Kodeksem Postępowania Administracyjnego.
To jeszcze większy przejaw lekceważenia potrzeb mieszkańców naszego miasta, a dla nie osobiście przejaw buty i arogancji ze strony burmistrza.