Od kilku godzin znów wymiana ognia w Górskim Karabachu. Konflikt jest żywo komentowany na Twitterze przez żyjących u nas Ormian. Agresorów z Azerbejdżanu wspierają najemnicy islamscy z Syrii i Turcji.
Górski Karabach to terytorium formalnie należące do Azerbejdżanu, w większości zamieszkałe przez Ormian, w rzeczywistości funkcjonujące jako niepodległe państwo, które jednak nie jest uznawane przez żaden kraj na świecie. Jego powstanie, które proklamowano 6 stycznia 1992 roku wiąże się z konfliktem o Górski Karabach, toczonym od początku XX wieku przez Armenię i Azerbejdżan, którego kulminacyjnym momentem była wojna z lat 1988- 1994.
Uważny czytelnik tej relacji może zarzucić mi, że przedstawiam rację tylko jednej ze stron konfliktu Armenii. Tak, ma rację. Życzę im zwycięstwa, mając nadzieję, że nie powtórzy się straszna historia z lat 1915 1917. Poniżej, krótkie streszczenie tego co wydarzyło się ponad 100
lat temu.
Od końca XIX wieku Turcja okupowała tereny Armenii Zachodniej. W 1915 roku rząd turecki wydał rozporządzenie nakazujące aresztowanie ormiańskiej inteligencji tylko w Stambule aresztowano wówczas i w większości zgładzono ponad 2000 osób, a kolejne tysiące i setki tysięcy,
wprowadzając tzw .„ deportacje”(także terminy „ translokacje” lub „przesiedlenia” zamieszkujących Anatolię Ormian i Asyryjczyków do Syrii i Mezopotamii, które nie były niczym innym jak tylko marszami śmierci, jako jeden ze sposobów realizacji zaplanowanej eksterminacji. W wyniku tej operacji setki tysięcy Ormian i Asyryjczyków zmarły z głodu, pragnienia i chorób albo zostały brutalnie wymordowane przez tureckich żołnierzy i Kurdów, których rząd do tego zachęcał, dając im wolną rękę i otwarte przyzwolenie na takie traktowanie.
Zatrzymanych topiono, spychano w przepaście górskie, palono żywcem lub zakopywano w ziemi. Do końca 1915 około pół miliona ludzi
wypędzono na Pustynię Syryjską, gdzie ginęli pozbawieni wody i schronienia od słońca. Choć zdecydowana większość historyków potwierdza, że na ludności ormiańskiej dokonano ludobójstwa, to przez wiele lat nad tą zbrodnią panowała zmowa milczenia Turcja była zbyt ważnym
sojusznikiem dla światowych mocarstw. Jednak w ostatnich latach kolejne parlamenty podejmują uchwały, w których stwierdzają, że rzeź Ormian była ludobójstwem