Z propozycją zorganizowania miejsca wymiany, zamiany zbywających nam przedmiotów wyszli użytkownicy facebookowego profilu „Spotted/Hejted”. Radzyniacy z ideą garażowej wyprzedaży zetknęli się podczas jednej z ubiegłorocznych Letniej Sceny Kultury. I Liceum Ogólnokształcące organizowało także imprezę „Szafari”, czyli polowanie na ubrania.
Co myślicie o pomyśle o organizacji na targowisku miejskim czegoś w rodzaju Pchlego Targu? Raz w miesiącu każdy może przynieść wszystko czego już nie potrzebuje.Oczywiście najlepiej żeby miasto nie pobierało opłat od sprzedawców.Warunek rzeczy używane
-pytanie o takiej treści ukazało się w minioną sobotę.
Internauci zaproponowali dwie lokalizacje – „duży rynek” i dziedziniec pałacu Potockich.
Bardzo fajna inicjatywa. Z pewnością byłoby duże zainteresowanie, a wiele rzeczy znalazłoby drugi dom, zamiast lądować na śmietniku. Jestem na tak!
-to jedna z wielu pozytywnych reakcji na społeczną inicjatywę.
Wśród podpowiedzi organizacji znalazły się m.in. propozycje symbolicznej opłaty za możliwość wystawienia swojego „stoiska”, terminie pierwszej niedzieli miesiąca oraz dołączenia cyklicznej giełdy staroci i antyków.
Inicjatywa warta rozważenia. jej pomysłodawcy zdradzili, że kontaktowali się w tej sprawie z władzami miasta. Magistrat zadanie zleciłby pewnie Radzyńskiemu Ośrodkowi Kultury.
Warto podjąć tą oddolną, społeczną ideę.