W minioną niedzielę, 1 marca – w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, po mszy św. za Ojczyznę w kościele Św. Trójcy, przy budynku byłego aresztu Gestapo/UB złożono kwiaty, odbył się apel pamięci. Prezentujemy wypowiedź Radosława Sałaty – inspektora rejonowego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” Inspektorat Radzyń.

30 lat temu w Polsce upadł komunizm. Jednak, co może wydawać się nieprawdopodobne, nasz parlament dopiero 20 lat później uczcił tych, którzy walczyli o jego zniesienie. Mam tu oczywiście na myśli Żołnierzy Wyklętych, przez co należy rozumieć żołnierzy antykomunistycznych i podziemia niepodległościowego.

Święto, które dziś celebrujemy – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – zawdzięczamy śp. prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, Lechowi Kaczyńskiemu, który złożył wniosek do parlamentu o ich upamiętnienie.

Warto przywołać słowa zmarłego prezydenta, który powiedział, że to święto jest wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji. Za świadectwo męstwa, niezłomną postawę i przywiązanie do tradycji patriotycznych. Za krew, przelaną w obronie ojczyzny.

Delegacja WiN-u: Dariusz Magier, Radosław Sałata, Paweł Komoń

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to także wyraz hołdu dla licznych społeczności lokalnych, których patriotyzm i stała gotowość ofiar na rzecz niepodległościowej idei, pozwoliła na kontynuację oporu na długie lata.

Musimy docenić również tych, którzy wspierali wyklętych nie tylko myślą i dobrym słowem, ale także czynem – ofiarując im schronienie i żywność. Bliscy żołnierzy także cierpieli i niejednokrotnie ponosili konsekwencje za to, że brat, ojciec należał do szeregów, walczących o niepodległą, wolną Polskę

Niech idee, którymi żyli Żołnierze Wyklęci przyświecają nam, Polakom, mieszkańcom Lubelszczyzny, powiatu radzyńskiego każdego dnia.

Pamiętajmy, że wolna Polska swój początek miała w marzeniu o wolności u takich ludzi, jakimi byli Żołnierze Wyklęci.

Cześć ich pamięci!