Kozie nic nie pozostało. W kozi róg ją zapędzono.
Kozie jedna śmierć to mało. Szła do woza. Zaprzężono.
Koza to dziewczę (z urodą). Chętnie stworzyłbyś rodzinę.
Ty kozaku, z kozią brodą. W Kozienicach – „Kozirynek”.
Koza zwisa ci na mrozie. Kozą możesz się ogrzewać.
Lepiej byś nie siedział w kozie. Lepiej o niej pisać, śpiewać.
Mieszka jeszcze w Koziorożcu – kózka, która nie skakała
Na pochyłe drzewo, w słońcu… I to już jest fraszka cała.
Kończy fraszkę szary człowiek. Kończy puentą (jak najprędzej).
Kozy żyją w Pacanowie, lecz Matołków – w świecie więcej.
rys. Olga Stodulska