Decyzją władz miasta, Marka Niewęgłowskiego, dotychczasowego dyrektora radzyńskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej od 1 stycznia 2020 r. zastąpił Tomasz Piotrowicz.
To awans wewnętrzny, bo Piotrowicz już wcześniej pracował w ZGL. – Zmiany organizacyjne w radzyńskim ZGL są podyktowane koniecznością racjonalizacji wydatków związanych z funkcjonowaniem jednostki – mówi na łamach „Dziennika Wschodniego” Anna Wasak, rzecznik radzyńskiego magistratu.
Kilka tygodni temu zmieniła się struktura organizacyjna spółki. Pozostało w niej tylko czterech pracowników z kadry administracyjnej. – Spośród 12 pracowników nikt nie stracił pracy, ośmiu zostało przeniesionych do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, gdzie będą bardziej racjonalnie wykorzystani – zaznacza Wasak. – Z kolei Marek Niewęgłowski będzie nadal zarządzał 17 wspólnotami mieszkaniowymi – dodaje rzecznik.
Władze miasta tym rozwiązaniem chcą zbilansować budżet ZGL. – Problemy finansowe wynikają z faktu, że duża część lokatorów mieszkań komunalnych i socjalnych nie płaci czynszu – tłumaczy Anna Wasak.
Jako pracownicy PUK, prace dla ZGL mają wykonywać na zlecenie, a to pozwoli wygenerować kilkadziesiąt tysięcy złotych zysku do budżetu Zakładu. – Zamierzamy bardzo uważnie przyglądać się działaniom związanym z wydatkowaniem środków na utrzymanie lokali. Chcemy również, by lokatorzy uczestniczyli w kosztach bieżącej eksploatacji budynków. Z wyjątkiem ludzi zupełnie nieporadnych – podkreśla burmistrz Jerzy Rębek