Jedną z charakterystycznych cech slangu uczniowskiego (termin slang wywodzi się z języka angielskiego i oznacza „te odmiany języka, które powstają w środowisku młodzieżowym i są wynikiem spontanicznej twórczości językowej o charakterze ekspresywnym [S. Grabias 2001, s. 141]) jest humor i młodzieżowa żywotność.
Krytyczny stosunek do rzeczywistości sprzyja tworzeniu odmiennego od ogólnopolskiego słownictwa i frazeologii” [B. Wieczorkiewicz 1974, s.337]. Język polskich uczniów pełen jest leksemów ilustrujących zjawisko dowcipu językowego. Pojęcie dowcipu językowego należy odróżnić od pojęcia dowcipu (nie językowego). W przypadku dowcipu językowego forma nie jest jedynie nośnikiem komizmu, często bywa jego źródłem. Tak jest w przypadku żartów wyzyskujących wieloznaczność wyrazów, umożliwiającą grę słów, np. „Najwięcej wydaje pieniędzy – mennica państwowa” [D. Buttler 2001].
Istotą dowcipu jest jego zrozumiałość dla odbiorcy. Żarty tworzone przez uczniów śmieszą głównie młodzież, ale dla starszych użytkowników języka mogą być hermetyczne. Uczniowski dowcip jest bowiem dość charakterystyczny, bogaty w niebanalne neologizmy, żartobliwe porównania, swoiste przenośnie. Różne odmiany dowcipu językowego mogą charakteryzować się różnymi właściwościami. Istotną kwestią jest w przypadku slangu uczniowskiego frekwencja poszczególnych rodzajów dowcipu. Młodzież szkolna nie wyzyskuje wszystkich występujących w polszczyźnie typów żartu słownego. zjawisko to spowodowane jest nie tylko upodobaniami młodych ludzi, ale także ich sprawnością językową. Do rodzajów najchętniej stosowanych przez uczniów należą neologizmy i rym. Warto przyjrzeć się innym typom żartu wyzyskiwanym współcześnie przez młodzież. W tym celu posłużę się klasyfikacją dowcipów zaproponowaną przez Danutę Buttler w pracy Polski dowcip językowy.
Pierwszą klasę stanowią dowcipy słowne o charakterze ogólnokomicznym. Są to żarty oparte nie na zmianach w konkretnym elemencie systemu leksykalnego, lecz na wprowadzeniu zmian wpływających na całość wypowiedzi. Do tego typu zmian należy nagromadzenie, bądź powtórzenie. W slangu młodzieżowym występuje zwrot nie mów do mnie „głupku”, głupku, bo pomyślą, żeśmy bracia = ‘nie odzywaj się do mnie’. W tym żarcie bawi właśnie podwójne użycie słowa „głupek”. Kolejną odmianą dowcipu ogólnokomicznego jest odwrócenie naturalnej kolejności zjawisk. Tego typu żart bawi nielogicznością, innym spojrzeniem na świat. W przypadku żartu uczniowskiego często bywa to tzw. czarny humor, czyli kpina z sytuacji ostatecznych, np.: idź się powieś i powiedz, czy jeszcze żyjesz oraz idź się utop i powiesz, jak było = ‘odejdź, odczep się’. Powyższe przykłady udowadniają tezę, iż żart uczniowski bawi przede wszystkim młodych ludzi. Dowcip słowny młodzieży szkolnej oparty bywa także na pozornej nonsensowności i synonimiczności wielu leksemów. Wśród leksemów oznaczających ‘odejdź, odczep się’ jest wiele takich, które bawią pozorną nonsensownością, np.:
citaj w tajgę na marchewki;
cycki se usmaż;
czochraj beret;
dygnij się na linkę;
gryź cement póki gorący;
gumką myszką się pochlastaj;
idź daleko, wracaj późno;
idź do chaty, bo matka po szufladach cię szuka;
idź do okulisty, bo źle słyszysz;
idź do parku drzewa malować;
idź do puch, jak cię z pyty nie wyrżną, to będziesz grypserem;
idź na drzewo banany prostować;
idź na drzewo szyszki pompować;
idź pogadaj z bateryjką;
idź się połóż i nie oddychaj;
idź się wywyj do księżyca;
idź się zważ, najpierw na sucho, potem na mokro;
idź wyprowadź buty na spacer.
Warto zauważyć, iż większość z nich zawiera czasownik iść w trybie rozkazującym oraz polecenie wykonania czynności trudnej, niebezpiecznej lub nawet niemożliwej do wykonania. Tak skonstruowany zwrot w połączeniu ze znaczeniem przestaje być bezsensowną grą słów. W tych przykładach bawi umiejętność barwnego określenia dezaprobaty, wykluczenia z towarzystwa. Nietrudno jednak posądzić te dowcipy o infantylizm.
Podobny charakter mają także inne dowcipy, oparte nawet na złośliwości i swoistej szczerości, jak w następujących przykładach:
chyba cię grzywka szczypie ‘zwrot do osoby mówiącej głupstwa’;
czasami to wróbel z drzewa spada ‘wyraz powątpiewania: kłamiesz, zmyślasz’;
gwizdnę cię w lewy ząb od prawego ucha, to ci skalp spadnie ‘pogróżka’;
idź se pojedz, bo głodno mówisz ‘mówisz głupstwa’;
jak coś powiesz, to liście z drzewa lecą ‘zwrot do osoby mówiącej głupstwa’;
jak gówno nie umie pływać, to mówi, że woda rzadka ‘o osobie, która czegoś nie potrafi zrobić’;
jesteś prostszy od konstrukcji gwoździka ‘o osobie, która zachowuje się prostacko, niemądrze’;
kup sobie kilo gwoździ i się utop ‘zwrot do osoby, która niemądrze się zachowuje’;
ładne masz zęby do wyciągania gwoździ ‘przestań mówić’;
mów do dupy, bo mam uszy na urlopie ‘nie mam ochoty cię słuchać’;
nie bądź taki mądry, bo cię na komputer przerobią ‘zwrot do osoby przemądrzałej’;
zamknij dupę, bo ci z oka jedzie ‘przestań mówić’.
Żarty o charakterze ogólnokomicznym są często stosowane przez młodzież szkolną. Charakteryzują się oryginalnym spojrzeniem na problematykę życia towarzyskiego uczniów, są szybką i żywiołową reakcją na słowa wypowiadane przez kolegów. Wśród wyżej wymienionych leksemów nie ma zwrotów odnoszących się do otrzymywanych not, czy innych sytuacji lekcyjnych. Uczniowie żartują przede wszystkim z sytuacji mających miejsce podczas przerwy szkolnej i z siebie nawzajem.
Inną ważną grupą dowcipów językowych są modyfikacje postaci i związków frazeologicznych. Żarty należące do tej grupy są niejednorodne, można je podzielić na liczne podgrupy, z których wiele jest reprezentowanych przez dowcipy uczniowskie. Znaleźć tu można modyfikacje form fleksyjnych wyrazów, dokonywane głównie przez zmianę tradycyjnej końcówki. Uczniowie wyzyskują tu między innymi podobieństwo fonetyczne wyrazów w rzeczywistości odległych zarówno pod względem morfologicznym, jak i semantycznym, np. w pożegnaniu czesz się z przedziałku = ‘cześć’. Inną metodą tworzenia tego typu żartów jest skrócenie wyrazu do końcówki osobowej występującej w potocznej odmianie języka, np. w formie ęki = ‘skrócona forma podziękowania, dziękuję’.
Chętnie stosowane są również zmiany formy graficznej czy też fonetycznej wyrazów. Ciekawym przykładem dowcipu tego typu jest guj żumę = ‘odejdź, odczep się’. To wyrażenie jest nawiązaniem do formy rozkazującej żuj gumę. Efekt komiczny uzyskano to poprzez zamianę pierwszych głosek wyrazów. Ta forma bawi nawet bez znajomości jej znaczenia. Podobny zabieg zastosowano w wyrażeniu kryńć beret, obszczymurku. W tym zwrocie występują dwa różne elementy komiczne. Pierwszym jest omawiana tutaj zmiana postaci fonetycznej czasownika kręcić. Drugim zabawnym elementem jest neologizm, realizujący jeden z modeli słowotwórczych, utworzono wulgarną nazwę wykonawcy czynności.
Bardziej skomplikowanym typem dowcipu są modyfikacje związków frazeologicznych. Użytkownicy języka powinni znać wykorzystywany związek frazeologiczny oraz jego znaczenie. Owo znaczenie może być pozyskiwane przy tworzeniu nowych dowcipów językowych. Istnieje możliwość takiego przekształcenia związku, aby uzyskał odmienne niż ogólnie znane znaczenie. Zabieg ten nazwany został defrazeologizacją. Efekt komiczny łatwo można uzyskać, dodając do powszechnie znanego związku nowe elementy leksykalne, np.:
będą z ciebie ludzie… się śmiali ‘kpina w postaci sparafrazowanej pochwały’;
powiedz jeszcze słowo, a zostanie uzdrowiona dusza twoja ‘przestań mówić’.
W obydwu przypadkach wykorzystano efekt zawiedzionego oczekiwania. Najpierw następuje rozpoznanie frazeologizmu, później odbiorca zauważa zmiany, jakie zaszły w jego budowie i odkrywa, rekonstruuje nowe znaczenie. Następuje defrazeologizacja. Odbiorcę bawi głównie fakt, iż został zaskoczony, nie spodziewał się nowych elementów w dobrze znanym związku frazeologicznym.
Innym zabiegiem wykonywanym na frazeologizmach jest kontaminacja. Polega na budowaniu nowego związku z już istniejących, powszechnie używanych, np.:
‘o czymś niemożliwym do wykonania’ = na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje ← na pochyłe drzewo i kozy skaczą + z pustego i Salomon nie naleje;
Ten dowcip śmieszy nie tylko poprzez kontaminację powszechnie znanych przysłów, ale także przez defrazeologizację. Nowy zwrot zyskuje znaczenie odbiegające od znaczeń frazeologizmów składowych. Istotny jest fakt, że kontaminacje w polszczyźnie ogólnej interpretowane są jako błędy językowe.