Rodzina. Można ją mieć, założyć, planować lub należeć do niej. Może się też powiększyć. Złośliwi twierdzą, że najlepiej wychodzi się z nią na zdjęciach… Zobacz, jak R O D Z I N A funkcjonuje w naszym języku.

Rodzina to rzeczownik derywowany od rodzimego wyrazu ród. Używa się go na określenie rodziców i ich dzieci lub też tych wszystkich osób, które związane są pokrewieństwem.
Wszelkie Święta są okresem, w którym studenci mieszkający przy rodzinie (to jest wynajmujący pokój) udają się w swoje rodzinne strony (czyli te, z których pochodzą), by wypocząć na łonie rodziny. Jest to wspaniała okazja, by spotkać się nie tylko z bliską, ale i daleką rodziną, i w rodzinnym gronie wśród rodzinnej atmosfery (miłej i ciepłej) omówić rodzinne sprawy, oglądając album z rodzinnymi fotografiami z rodzinnych uroczystości, na których widać najlepiej rodzinne podobieństwo spokrewnionych ze sobą osób. Przy tego typu rozmowach wspomina się często drobne, nieprzyjemne sytuacje, które zdarzają się nawet w najlepszej rodzinie. Wszystko naturalnie pozostaje w rodzinie. Mówi się także i o przyjemnych sprawach. Dzieci chwalą się dobrymi ocenami z przygotowania do życia w rodzinie albo grają na skrzypcach, które należą do rodziny instrumentów smyczkowych, kolędę, której nauczyły się w szkole.

          Najważniejsze jest jednak, aby w czasie Świąt Bożego Narodzenia wpatrywać się w Świętą Rodzinę (Maryję, Jezusa i św. Józefa). Najlepiej w trakcie Pasterki. Uczestniczenie w niej stało się w wielu domach piękną, świąteczną tradycją rodzinną. To dobrze, bo Rodzina Bogiem silna!
Cóż porzucam tę rodzinę wyrazów, by poświęcić trochę czasu swojej rodzinie. Nadmiar pracy sprawił, że ostatnio zaniedbałem ją nieco. Ten pracoholizm jest u nas rodzinny. Wam zaś, Drodzy Czytelnicy, życzę przede wszystkim Rodzinnych Świąt. Niech omijają Was lekarze rodzinni i obyście wchodzili tylko w dobre rodzinyKodeks rodzinny i prawo rodzinne niechaj stają się coraz lepszymi. Niech będzie praca, by głowy rodzin mogły utrzymać swoje rodziny, a wtedy przybędzie tych wielodzietnych i nie będą już potrzebne dodatki i zasiłki rodzinne. I wreszcie niechaj wszystkie rodziny będą kochające i zgodne, a wtedy nie będzie rodzin patologicznych i przestaną być potrzebne te zastępcze. Tak bowiem mówi stare przysłowie: Gdy rodzina żyje w zgodzie to jej bieda nie dobodzie…

                                           ,,Pierwodruki i przedruki”, Radom 2010.