To tak naprawdę pierwsza część naszej pierwszej audycji radiowej, ale że jako prowadzący byłem „napięty jak plandeka na Żuku”, to powziąłem zamiar nie publikowania tego materiału… Zmieniłem zdanie, bo już po kilku minutach materiał robi się ciekawy, więc jeżeli wytrzymacie pierwszych 7 min. to potem jest już interesująco. Zawsze możecie „przewinąć” 🙂