Lubię, kiedy nagle mnie rozbierasz
z płatków pożądania.
Dłonią rozcierasz zapach dotyku.
Pieszczotą ust smagasz nagie ciało.
Kołyszesz całą bez opamiętania
jak wiatr gałązką jaśminu.
Lubię, kiedy nagle mnie rozbierasz
z płatków pożądania.
Dłonią rozcierasz zapach dotyku.
Pieszczotą ust smagasz nagie ciało.
Kołyszesz całą bez opamiętania
jak wiatr gałązką jaśminu.