Zbudował dom bez drzwi i okien.

Na stole, którego nie miał

stał talerz napełniony goryczą.

 

Schodami bez stopni

biegali codziennie bogaci

zadufani w sobie i prości,

których zabiją, takie czy inne grzechy.

 

Biednych tam nie było.

Był tylko zagubiony człowiek…