Kiedy zamykam oczy
nic nie ma końca ani początku.
Źrenice mają kolor niedopowiedzenia.
Usta smakują czerwonym szeptem.
Czasami mi się wydaje, że myślą mnie dotykasz,
tak
– jakbym była twoim ostatnim grzechem.
Świat znika w ciemności
i znów mnie pieszczotą prowadzisz
przez moje sny.