Kolejny dzień z dziennika Anny z Zamoyskich Sapieżyny. Wydarzenia z tego dnia przelane na papier przez autorkę są wprawdzie krótkie, ale zapewne w rzeczywistości był to dzień pełny wrażeń. Wizyta jednego z krewnych na pewno sprawiła radość w sercu autorki. Chodzi o Zdzisława Zamoyskiego, jednego z synów Stanisława Kostki Zamoyskiego, XII ordynata na Zamościu, który podczas powstania listopadowego był więziony w Petersburgu, a jego synowie, na czele z Konstantym, walczyli w powstaniu.
11 sierpnia [1831]
Wszyscy są zawsze w zawieszeniu i trwodze. Dowiedziałam się w Ogrodzie Saskim, że [Jan] Skrzynecki już nie jest dowódcą Wojska. Dzisiaj Zdziś Zamoyski1 przyjechał z armii słaby. Powiedział, że największa dezorganizacja panuje w wojsku, żadnej subordynacji2 nie masz i żadnego porządku. Żołnierze nie mają co jeść i żyją tylko rabunkiem kraju. Cała okolica jest zniszczona, najpiękniejsze żniwa stratowane i zniszczone.
1 Jeden z synów Stanisława Kostki Zamoyskiego, XII ordynata na Zamościu, piąty w linii męskiej zaś siódmy w kolejności. Pan na Wysocku, majątku położonym na Podkarpaciu. Prapradziadek Adama Zamoyskiego słynnego historyka dokumentującego dzieje rodziny.
2 Porządek, zdyscyplinowanie.