Swoje utwory przesyłacie także na naszą facebookową skrzynkę.

ja mieszkam tam
gdzie
dom niejedno ma imię
ciepło jest nawet gdy nie grzeją
gdzie chleb całuje się przed rozkrojeniem
a strony książek pamiętają chciwe palce
Ja mieszkam tam
gdzie zapach rzeżuchy na wacie
słońcu się robi drogę do doniczek
zdjęcie ojca nie patrzy z wyrzutem
a kot nie boi się zostać sam
Ja mieszkam tam
gdzie drzwi nie pamiętają zamków
a zamki kluczy
gdzie pięćdziesiąt sześć schodów pokonywało się co dwa
a teraz co dwa odpoczywa
Ja mieszkam tam
gdzie się nie da umrzeć
niezauważonym
a żyć niekochanym
*
A jak Ci biegłem pamiętasz ?
napominając stopy na tym mlecznym podwórzu
na tym równym żwirowisku
gdzie otwarte drzwi, w których czekałaś
siłując się z księżycem by mi wskazać drogę
Pamiętasz ?
Jak upijałem ten strach, który w progu minął
jakbym most jakiś pokonał godząc się na wszystko
I jak pierwszy raz zachłanną dłonią
mierzyłem opadające na pośladki włosy długie i mocne
zuchwale długo zatrzymując rękę.
I wypłynęłyśmy nieśmiało na te nowe wody
burzone co chwile deszczem pocałunków
Wolny dziś i wolniej przestępuje progi
chociaż częściej jednak nie potrafię kroku
jakbym bólem kwitnąć miał na nowej ziemi
Rozpędzam tylko codzienną nadzieję, byle się wzbić
byle otrząsnąć  byle dalej odlecieć
aż się zrobi mała
obiecana ziemia
*
Parafrazując Gumpa
Życie jest jak szuflada krawcowej
Nigdy nie wiesz, w której szpulce kryje się igła
*
Dama Kamiliowa
Skoro już nie umiesz
Czy też ja nie potrafię
I wciąż się tłuc musisz w mojej głowie
Proszę ściągnij chociaż szpilki