Tęsknimy… za Wami, za chlebem, za smaczną wodą w kranie z której kawa i herbata będą miały smak… kawy i herbaty – relacjonują pobyt w Pittsburghu rodzice Antosi – dziewczynki, oczekującej na operację serca.

9 kwietnia po 10 godzinach lotu z Warszawy do Chicago mieli kilka godzin odpoczynku na sen przed kolejnym lotem tu do Pittsburgha. Jak było? „Niesamowicie, pięknie, inspirująco, ale też męcząco, ciężko, stresująco. Lot z przesiadką, łapanie bagaży, obostrzenia epidemiologiczne, przejścia graniczne, startowania i lądowania” – relacjonują rodzice Antosi
Darczyńcy w internetowej zbiórce  wpłacili w sumie ponad 1,1 mln zł. Półtoraroczna Antosia Bober choruje na wrodzoną, rzadką wadę, zwaną anomalią Ebsteina. W jej przypadku to ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej i międzykomorowej, a także zwężenia zastawki pnia płucnego. W Polsce lekarze takich wad nie operują.
Jutro mają stawić się w klinice, przez dwa dni będą trwały badania tj. prześwietlenia, badania krwi, ale także cewnikowanie serduszka.
 29 kwietnia planowana jest operacja, wszystko zależne jest od wyników przeprowadzonych wcześniej badań
Po kilku dniach /tygodniach odpoczynku Antosi, czeka ją ponownie wizyta w klinice. Lekarze będą musieli zbadać Antosi serduszko i sprawdzić, jak funkcjonuje po operacji.
Powrót do Polski będzie możliwy, gdy wyniki badań będą prawidłowe
Antosia i jej rodzice mieszkają około 10 minut (pieszo) od kliniki. Jest gdzie ugotować i gdzie spać, więc mają nadzieję, że kwarantanna i cały pobyt upłynie nam tu bardzo szybko