Te zapowiedzi na dworcach kolejowych to już jest jakiś nowy wymiar poezji. Czy tam tej drugiej… prozy. Pociąg Intercity „Dąbrowska” odjedzie z toru…

Czy Dąbrowska tak sobie wyobrażała przyszłość: ludzi stłoczonych w „Dąbrowskiej” i gościa przemykającego pomiędzy nimi z torbą brzęczącego szkła na ramieniu i nieśmiertelnym sloganem: „Piwo jasne! Piwo – browarek jasny! Piwo jasne, półlitrowe, na korzonek bardzo zdrowe!”.

A ciekawe kim sobie można będzie pojeździć za 20-30 lat: Manuelą Gretkowską? Olgą Tokarczuk? Magdaleną Środą? Najprędzej to pewnie Marią Janion…
Szkoda, że nie dożyję już tych komentarzy pasażerów oczekujących na peronie, jak się taka Luxtorpeda „Gretkowska” opóźni z Paryża o te 120…