Marian Hemar, lwowianin. Kto wie, taka rekomendacja wystarczy.


Tekst pochodzi z tomu Chlib kulikowski. Piękny bałak.

Poniżej Kolęda lwowska w wykonaniu Włady Majewskiej, także lwowianki.

https://staremelodie.pl/piosenka/2927/Koleda_Lwowska

Marian Hemar

Kolęda lwowska

Na Lewandówce,
W cichej kołyscy
Dziecko maleńkie
Jak ptaszyna kwili.

Chodźci na palcach,
Patrzci si wszyscy,
Lwowski Pan Jezus
Narodził si w tej chwili.

Matka bladziutka,
Matka szczęśliwa
Głaska dziecinę
I do serca tuli,

Głosem cieniutkim
Cicho mu śpiwa
Luli, ta luli,
Ta lulaj mi, ta luli.

A on aż oczki
Mruży z rozkoszy.
Luli, ta lulaj mi,
Synku najdroższy.

Matka bledziutka
Nuci i płaczy,
Synku najdroższy,
Ja si myśleć boim,

Ile cierpienia,
Ile rozpaczy
Bedzi przed tobą
I przed tym miastem twoim.

Jak ciebie strzec
Na ziemi i w niebie?
Kto cię uchroni,
Kto ciebie uchowa?

Przed tym nieszczęściem
Co porwie ciebie
Z ramion matczynych
I z twego miasta Lwowa?

Troska okropna
Serce mi płoszy
Luli, ach, lulaj mi,
Synku najdroższy.

Nad Lewandówką
W niebie się jarzy
Gwiazda ogromna
Jak miejska latarnia.

Widzą ją oczy
Lwowskich baciarzy,
I nagle dziwna
Nadzieja ich ogarnia.

Śnieg mokry pada,
W gęstej zamieci
Skrzydłami w mroku
Szumią jakieś echa

Leci w ciemności
Tłum lwowskich dzieci,
Lwowski Pan Jezus
Do nich się uśmiecha.

Chodźci tu wszyscy,
Patrzcie się wszyscy!
Taż On we Lwowie znów,
W swojej kołyscy!

Siwe oczęta
Mruży z rozkoszy.
Luli, ach, lulaj-żeż,
Synku najdroższy.