Gościem piątkowego „Spotkania u Hrabiego” był prof. Mirosław Szumiło (UMCS, IPN).

Temat tabu

– Zawsze interesował mnie wątek komunistów pochodzenia żydowskiego – zaznaczył na wstępie Szumiło, który w planach ma napisanie książki podejmującej temat żydokomuny na podstawie przeprowadzonych przez niego badań. – Moim celem jest analiza naukowa. 

Książka socjologa Jana Śpiewaka(Żydokomuna. Interpretacje historyczne), mimo  że krytycznie oceniania, „odczarowała” tytułowe hasło.

Mirosław Szumiło od wielu lat wytrwale bada zbiorowości u steru władzy w PRL – pierwszych sekretarzy wojewódzkich PZPR bądź naczelników wydziałów Komitetu Centralnego tej partii

Mit

-Stereotyp żydokomuny funkcjonuje, czy jest jednak prawdziwy? – zadawał pytanie historyk. Zacytował raport przesłany w końcu ’45 r. do Londynu, opracowany przez polskie podziemie niepodległościowe.

Faktem jest, że Żydzi wspólnie z bolszewikami rządzą Polską. (…) Żydzi opanowali centralne władze. MSZ, Ministerstwo Przemysłu i Handlu, Min. Bezpieczeństwa są niemal wyłącznie w ich rękach. Handel zagraniczny, radio, teatr, kino, propaganda znajdują się w ręku Żydów.

Duża liczba Żydów a komunistycznym aparacie władzy była widoczna.

Kim byli?

Zasymilowani Żydzi określali się jako „bezwyznaniowi”, ale wychodzą z tego środowiska.  Dopiero przejście na chrześcijaństwo oznaczałoby, że Żydzi przestaliby uważać kogoś za swojego.

*

W Polsce termin powstał w początkach II RP. Wielu Polaków widziało udział Żydów w rewolucji bolszewickiej. Znamienną była także postawa ludności żydowskich w 1920 r. na wschodnich terenach Polski, gdzie wchodziła Armia Czerwona. Młodzi Żydzi, członkowie lewicowych partii żydowskich witali ją z otwartymi ramionami. Wszyscy sympatyzowali z rewolucją w Rosji. Zgłaszali się na członków milicji,  do rewolucyjnych komitetów( Rewkomów).

Kolejnym dowodem jest ich udział w Komunistycznej Partii Polski( stanowili 30% członków, byli w niej Żydzi zasymilowani i niezasymilowani). W komunistycznej młodzieżówce – nawet do 50%. – Procenty rosną, kiedy spojrzy się na kierownictwo partii- zauważył historyk.

17 września 1939 r., po sowieckiej agresji, oprócz bram powitalnych, mamy do czynienia z bojówkami(złożona także z Białorusinów i Ukraińców), atakującymi żołnierzy Wojska Polskiego. Tak kształtowało się to przekonanie, że komunista to Żyd, a Żyd to komunista.

Lata powojenne

PPR (lata 44-48, do powstania PZPR): 1/3 to działacze pochodzenia żydowskiego – 53 osoby (34%) ze 150.

Żydowscy komuniści koncentrowali się na pewnych resortach i dziedzinach. Najwięcej było ich w aparacie partyjnym centralnego szczebla w Warszawie, w KC (49%).

Aparat bezpieczeństwa (wiceministrowie, dyrektorzy departamentów w centrali Ministerstwa Bezpieczeństwa) – 48%

Rząd – ok. 20 %

I sekretarze komitetów wojewódzkich PPR – co piąty

Wojsko – dowództwo (15%)

Biuro Polityczne, sekretariat KC – 1/3 składu (pełnione funkcje).

Ta statystyka utrzymuje się do 1954 r.  -Wtedy następuje pierwsza fala czystek o charakterze antyżydowskim w partii. Chruszczow miał na tym punkcie obsesję, były one inspirowane z Moskwy – by przesuwać ich na niższe stanowiska.

W Polsce, w bezpiece wiązało się to z ucieczką płk Światły. Afera spowodowała rozwiązanie Min. Bezpieczeństwa Publicznego, szukano winnych – to uderzyło w komunistów pochodzenia żydowskiego. Podobnie było w aparacie centralnym – Jakub Berman przesuwał kierowników wydziałów KC na niższe stanowiska, w „cień”.

Ubywa ich znowu po 1956 r.

Okres stalinowski

Biuro Polityczne – czasy PPR ( 3 Żydów: Jakub Berman, Hilary Minc, Roman Zambrowski  z 8). – Rzeczywiście kierowali ważnymi dziedzinami. Berman to aparat bezpieczeństwa, ideologią, zagranica;  Minc – gospodarka, Zambrowski – szef aparatu partii.

Sekretariat KC PPR – oprócz Zambrowskiego, kierowało nim 4 żydowskich komunistów, „szarych eminencji” mających duży wpływ, nie będąc formalnie na świeczniku.

-Szczególnie niemile widziani są towarzysze żydowscy, którzy nie działali w kraju w czasie okupacji – pisał w liście do Jana Kwiatkowskiego Władysław Gomułka w grudniu „44. Jego żona, pracownik wydziału kadr KC PPR –  Żydówka, Zofia(Liwa Szoken) pomagała mu w polityce kadrowej. -Brała pod uwagę ich  semicki wygląd, akcent, nazwisko (często zmieniane). Zmieniała im dane.

Kierowali frontem ideologicznym –  wydziałami propagandy, prasy, kultury, oświaty, historii partii, szkoły partyjnej, także wydział zagraniczny(MSZ, dyplomacja) i organizacyjny.

Lublin – egzekutywa PPR (6 osób pełniących ważne funkcje: sekretarze KW, red. naczelni „Sztandaru Ludu” na 42 członków).

Pochodzący z Podlasia, II sekretarz Eliasz Gutman przyznawał w ankietach, że lepiej zna język żydowski niż polski.

MSZ – w  53 r. – 18 na 28 naczelników wydziałów

Red. naczelni czołowych gazet – 8 na 11 nazwisk.

Julia Minc, żona Hilarego kierowała Polską Agencją Prasową.

Osoby pochodzenia żydowskiego piastowały urzędy naczelnych prokuratorów wojskowych, szefów sądownictwa wojskowego.

Cała obsada prawników, pracująca przy procesie gen. Fieldorfa „Nila” była pochodzenia żydowskiego.

Bezpieka – aparat kierowniczy (30%)

17 z na 40 dyrektorów departamentów lub kierowników wydziałów było Żydami.

M. Szumiło, „Żydokomuna” w aparacie władzy „Polski Ludowej”. Mit czy rzeczywistość”, „Pamięć i sprawiedliwość” 2018 , nr 32, s. 39

Na początku lat 60-tych dochodzi do walk wewnętrznych w partii, wypieranie przez „natolińczyków” i „partyzantów” Moczara. Rok 1968 to usuwanie wszystkich komunistów pochodzenia żydowskiego ze stanowisk kierowniczych średniego szczebla.

Historycy żydowscy wskazują na wyższy poziom wykształcenia komunistów pochodzenia żydowskiego oraz na lojalność wobec reżimu.

Po wojnie, (oprócz żydowskiej frakcji w PPR) pozwolono na działanie 7 żydowskich partii politycznych. Dostali autonomię, bo popierali nową władzę.

Panuje przekonanie, że przestali być Żydami, bo zerwali z rodziną, religią, tradycją. Byli komunistami, więc stracili narodowość. Tak nie było.W powojennych ankietach większość deklarowała narodowość żydowską, choć posługiwali się językiem polskim. Emocjonalna więź z narodowością była zachowana.

Mit czy stereotyp żydokomuny w znacznej mierze się potwierdza – podsumował gość spotkania.